Gala Kurpiowska Kuźnia Mistrzów już za nami. Publiczność obejrzała pasjonujące pojedynki okraszone fantastyczną oprawą wizualną. Patronat nad sobotnimi wydarzeniami w hali sportowo-widowiskowej im. Arkadiusza Gołasia sprawował Prezydent Miasta Ostrołęki Łukasz Kulik.
Ostrołęczanie już po pierwszym pojedynku mieli ogromne powody do zadowolenia. Z kapitalnej strony zaprezentował się zawodnik Fight Academy Ostrołęka Marcel Piersa. Rywalem Marcela był niezwykle niebezpieczny Victor Obarzanek walczący w barwach warszawskiej Legii. Po trzech rundach walki toczonej w zawrotnym tempie sędziowie punktowi jednogłośnie opowiedzieli się za zwycięstwem ostrołęczanina. Piersa tego dnia mógł liczyć na wsparcie pokaźnej grupy kibiców, która żywiołowo reagowała na poczynania w ringu. Z pewnością bardzo motywująco podziałała na Marcela obecność w narożniku jego taty Mariusza – legendy ostrołęckich ringów.
Drugą walką wieczornej Gali było jedyne zestawienie w formule bokserskiej. Powracający po dłuższej przerwie Damian Krukowski stanął w szranki z reprezentantem Luczek Boke Giżycko Adamem Łopiałło. Mimo usilnych starań Damiana to rywal dużo częściej trafiał celnymi ciosami. Sędziowie nie mieli problemów z punktowaniem tej walki jednogłośnie wskazując na wygraną przyjezdnego pięściarza. Zawodnik Victorii Ostrołęka tym razem musiał obejść się smakiem.
Nastroje na trybunach bardzo szybko poprawił Szymon Orzoł. Podopieczny Arkadiusza Ludwiczaka miał naprawdę wysoko postawioną poprzeczkę, ponieważ Ignacy Gaik z Ninja Academy Warszawa znany jest z tego, że zawsze stawia w ringu twarde warunki. Szymon sprostał wyzwaniu i po 3 rundach świetnej walki to jego ręka powędrowała w górę.
Okazję do podtrzymania dobrej passy wojowników Fight Academy Ostrołęka miał Paweł Ostrowski. W drugim narożniku stanął utytułowany fighter Kuźni Mistrzów Wyszków Bartłomiej Rykaczewski. Pojedynek w limicie wagowym do 71 kilogramów zakończył się zwycięstwem na punkty Rykaczewskiego.
Znacznie lepiej w ringu poszło Patrykowi Bielewiczowi. Zawodnik Fight Academy Ostrołęka uporał się z trenującym na co dzień w Academii Gorila Ostrów Mazowiecka Alanem Bukowskim. Walka była bardzo wyrównana, ale to Patryk zachował chłodniejszą głowę, zaznaczając swoją przewagę w końcówkach rund. Werdykt: wygrana na punkty Bielewicza.
Zwycięsko ze swojego pojedynku wyszedł Maciej Błażewicz z Palestry Warszawa. Rafał Jagielski reprezentujący ekipę Academia Gorila Ostrów Mazowiecka pozostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie, ale to nie wystarczyło na znakomicie dysponowanego tego dnia Błażewicza, który dopisał kolejną victorię do rekordu.
Potężne wymiany obejrzeliśmy w starciu Dominika Grędy z Adrianem Rzatkowskim. Pierwszy to zawodnik Victorii Ostrołęka, drugi zaś reprezentował barwy Alpha Fight Club Suwałki. Przekrojowo lepszy okazał się Rzatkowski i to on w pełni zasłużenie wygrał tę walkę na punkty. Gręda na zwycięstwo musi poczekać do najbliższej okazji.
W tym roku w ringu zawalczyły również kobiety. Bardzo emocjonująca i zacięta walka Eweliny Peczyńskiej reprezentującej Ragnarok Białystok i zwyciężczyni Weroniki Grochowskiej z Ninja Academy Warszawa.
Spore nadzieje ostrołęcka publiczność wiązała z występem Rafała Modzela. Fighter z Ostrołęki chciał zrehabilitować się za ostatnią porażkę odniesioną na gali w Wyszkowie. Na drodze ku zwycięstwu stanął Adrian Daniło. Panowie zaprezentowali kawał dobrego kickboxingu pokazując, że ta walka w pełni zasługiwała na miano co-main eventu. Finalnie lepszy okazał się wojownik klubu Panzer Suwałki. Modzel musiał uznać wyższość rywala przegrywając to starcie na punkty.
Największe emocje generowała walka wieczoru sobotniej Gali. Jeden z ulubieńców ostrołęckiej publiczności Wiktor Dmochowski podejmował bardzo mocnego przedstawiciela żyrardowskiej Academii Gorila Szymona Samorajczyka. Pojedynek określany był mianem hitowego, ponieważ obaj zawodnicy prezentują dynamiczny, efektowny styl walki. Bohaterowie main eventu nie zawiedli oczekiwań i stoczyli kapitalną rywalizację. Ku uciesze ostrołęckiej publiczności sędziowie jednogłośnie wskazali wygraną reprezentanta Fight Academy Ostrołęka. Wiktor tym występem potwierdził swoją wielką klasę.
Cała Gala Kurpiowska Kuźnia Mistrzów niczym nie odbiegała od tych, które na co dzień możemy oglądać w telewizji. Świetny poziom sportowy w połączeniu z piękną oprawą wizualną stworzyły znakomity kolektyw. Wielkie gratulacje dla każdej osoby, która przyczyniła się do organizacji tego fantastycznego widowiska.